zbliża się Wielkanoc, świętujemy zmartwychwstanie Tego, który pokonał śmierć. Te chwile są dla nas okazją do refleksji nad walką, którą toczymy każdego dnia. Chciałabym krótko opowiedzieć Panu o ostatnich wydarzeniach i złożyć życzenia błogosławionych Świąt.
Jak Pan wie, dzięki pomocy dobrych ludzi rozpoczęliśmy ogólnopolską akcję Szpitale bez aborterów. Wpływamy na lekarzy aby przestali zabijać dzieci, wywieramy presję na władze szpitali i informujemy Polaków, gdzie dokładnie morduje się nienarodzonych.
Początek naszej akcji jest bardzo obiecujący, a skala kłamstw i nienawiści, jaką skierowały przeciwko nam środowiska proaborcyjne, umacnia nas w słuszności podjętych działań.
W zeszłym tygodniu stacja TVN24 wyemitowała materiał na temat naszej Fundacji. Reportaż miał pokazać nas w jak najgorszych barwach. Temu służą ciemne kadry i dramatyczna muzyka w tle. Nawet TVN nie był jednak w stanie poradzić sobie z prostą prawdą o naszej działalności. Jesteśmy niestrudzeni, walczymy bezustannie, mamy wsparcie tysięcy ludzi dobrej woli, działamy skutecznie w całej Polsce i pokazujemy aborcję taką, jaka jest – okrutną, barbarzyńską, nieludzką.
Nasi wolontariusze cały czas są ciągani po sądach. Ostatnio Adam Kulpiński z Krakowa, weteran procesów za pokazywanie prawy o aborcji, znów został uniewinniony. Tym razem Sąd uznał, że wieszanie wielkoformatowych bannerów pokazujących ofiary aborcji jest zgodne z prawem. W uzasadnieniu wyroku Sąd powoływał się na konstytucyjnie zagwarantowaną wolność głoszenia poglądów.
Chcemy aborcjonistom na cały głos powiedzieć: Nie straszne nam Wasze szykany i pozwy. Prawda zawsze zwycięża. Zwycięży też cywilizacja życia!
Chrystus zmartchwychwstając odniósł ostateczne zwycięstwo nad śmiercią. My możemy mieć udział w tym zwycięstwie walcząc. Okazji do walki w świecie zdominowanym przez cywilizację śmierci nie brakuje. Niech zmartchwychwstały Wódz Życia prowadzi nas do wiecznej ojczyzny.
Niech miłość do dzieci zagrożonych aborcją przynagla nas do działania a radość i pewność zwycięstwa niech towarzyszy naszej walce.
|