Drogi Panie ##Odmienione_imie##,

W minionym tygodniu zwolennicy zabijania dzieci w łonach matek zorganizowali seanse nienawiści w całej Polsce. Tym razem było ich znacznie mniej niż w roku 2016. Tylko w Warszawie aborcjoniści zmobilizowali tłumy. Co ciekawe główne hasła były skierowane przeciw biskupom i PiSowi, a nie za aborcją. Media jak zwykle starały się pokazać sabaty aborcjonistów, jako sukces frekwencyjny. Jak zwykle posłużyło to Jarosławowi Kaczyńskiemu do straszenia swoich posłów: jeśli zakażecie aborcji, PiS straci władzę. Wygląda na to, że większość klubu PiS jak zwykle posłucha "roztropnego" Prezesa, który bardzo przejmuje się cierpieniami zwierząt.

Przy okazji aborcyjnych seansów nienawiści byliśmy zapraszani do mediów i mogliśmy jak zwykle mówić, że życie ludzkie zaczyna się od poczęcia, a aborcja jest okrutnym morderstwem. W kilku miastach nasze pikiety spotkały się ze zwolennikami mordów. Zdjęcia zamordowanych dzieci jak zwykle wywoływały furię aborcjonistów. W Łodzi jakiś osiłek rzucił się na nasz plakat. Policja tym razem szybko zareagowała i zatrzymała łobuza. Wściekłość aborcjonistów odbierała im rozum również w mediach. Przykładem mogą być wypowiedzi Katarzyny Lubnauer i Jacka Żakowskiego, którzy twierdzili, że "płód" w łonie matki to nie człowiek.

Atak

W wielu krajach Zachodu aborcjoniści zastraszyli całe społeczeństwa. Nikt nie ośmiela się stanąć po stronie najsłabszych. W Polsce jest inaczej. Kłamstwo i nienawiść w zetknięciu z prawdą ujawniają swoją naturę. Dziękuje za to, że nie ulega Pan strachowi i odważa się pokazywać prawdę. Dzięki temu wielu wątpiących stanie po stronie poczętych dzieci.

W porównaniu z potęgą aborcjonistów kontrolujących media i polityków, dysponujących miliardami dolarów, nasza działalność wydaje się nie mieć żadnych szans. Pamiętajmy słowa św Pawła: Moc bowiem w słabości się doskonali. Sami z siebie nic nie możemy. W jedności z Chrystusem wszystko. Wykorzystajmy nadchodzące Triduum, aby uzbroić się w Jego moc.

Dzisiaj Jezus zostanie wydany przez jednego z uczniów.
Jutro będzie okrutnie torturowany i umrze na krzyżu.
Trzeciego dnia zmartwychwstanie.

Jezus cierpi za moje i Twoje winy. Zmartwychwstaje abyśmy Ty i ja zmartwychwstali. Nawet jeśli opuściliśmy go pod krzyżem. Nawet jeśli wyparliśmy się Go, jak Piotr. Nawet jeśli, dla pewności, chcemy włożyć palce w Jego rany, jak Tomasz.

Wystarczy, że jak dobry łotr powiem: Jezu wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa.

Z serdecznymi pozdrowieniami,

Mariusz Dzierżawski

Fundacja Pro - Prawo do życia
pl. Dąbrowskiego 2/4 lok.32, 00-055 Warszawa
numer konta: 79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Kod BIC Swift: INGBPLPW

wpłata online

Nie chcesz otrzymywać moich wiadomości? Wypisz się z newslettera